Kołysanie to jedno z najbardziej znajomych noworodkowi uczuć. Dziecko poznaje je jeszcze w trakcie życia płodowego. Otóż poruszając się w ciąży, wprawiasz w ruch również i wody płodowe, które bujając się lekko, otaczają maleństwo. To przyjemne uczucie towarzyszy mu przez kilka miesięcy, więc siłą rzeczy staje się czymś znanym i naturalnym. Czymś, co kojarzy się z bezpiecznym brzuchem mamy. Właśnie dlatego, że po przyjściu na świat, ruch ten będzie tak dobrze wpływał na samopoczucie malucha. Ale to nie wszystko!

PLUSY

Budowanie bliskości

Najpierw dziecko kołysane jest przez wody płodowe, a potem rodziców, którym ta prosta, ale jakże emocjonalna czynność służy budowaniu bliskości. Kontakt fizyczny z rodzicem oraz ciepło jego ciała pomagają maleństwu oswoić się z nowym otoczeniem. Kołysanie sprawia, że dziecko czuje się bezpiecznie i przyjemnie, czyli tak jak w wodach płodowych. Co więcej, tym prostym ruchem przelewasz na nie całą swoją miłość i pozytywne emocje, a uwierz nam – dziecko instynktownie to odczuwa.

Uspokaja, relaksuje, usypia

Na ból brzuszka, niespokojną noc i zły humor – kołysanie to lek na wiele dolegliwości. Jeśli maluch jest zdenerwowany, przestraszony lub narażony na zbyt wiele bodźców, kołysanie będzie tu świetnym lekarstwem. Miarowe ruchy uspokoją dziecko, wyregulują pobudzony układ nerwowy i rozluźnią mięśnie. Właśnie dlatego są również świetnym “usypiaczem”. Jednostajne bujanie powinno zamknąć oczka nawet największego antyśpiocha. 😉

Sprawia radość

Kołysanie, a później zabawa w samolocik lub na bujanym kucyku, to również formy sprawiania dziecku radości. Wyciągasz je z łóżeczka, bierzesz na ręce, śmiejesz – czy jest coś lepszego niż zabawa z ukochanym rodzicem? Może tylko wspólny spacer! 🙂

 

Wybierając wózek dla niemowlaka, zwróć uwagę na to, aby gondola miała funkcję kołyski. W Jedo zadbaliśmy o to w każdym modelu.  Gondola w wózkach Nevo, Koda, Bartatina buja się do przodu i do tyłu, natomiast w Trim, Tamel i Lark – na boki. Taka funkcja to naprawdę duże udogodnienie dla rodziców. Można nie tylko szybko uspokoić malucha, ale też ukołysać go do snu, kiedy przebywacie poza domem. Wystarczy tylko wypiąć gondolę ze stelaża i postawić ją na płaskim i stabilnym podłożu – będzie się ona kołysała na umieszczonych na spodzie płozach.

Rozwijająca rozrywka

Kołysząc kilkumiesięczne dziecko wykorzystuj dodatkowo mimikę, aby maluch miał jeszcze więcej frajdy. Możesz także cichutko śpiewać – w ten sposób zadbasz również o jego poczucie rytmu. Im niemowlę będzie starsze, tym więcej radości czerpać będzie z kołysania! Patrzenie na świat z innej perspektywy i doświadczanie różnych położeń ciała, znacznie poprawi jego orientację w przestrzeni i rozwinie zmysł równowagi.

Chwila dla Ciebie

 

Nie ukrywajmy – macierzyństwo to jedno z największych wyzwań w życiu kobiety. Radość niejednokrotnie miesza się ze zmęczeniem, a każda chwila dla siebie jest na wagę złota. Na szczęście dzięki kołysaniu, może ich być troszkę więcej. Kiedy Twoje dziecko buja się w kołysce lub ukołysane zaśnie na spacerze, masz kilka minut dla siebie. Złap je i odetchnij! 🙂 Nie chodzi oczywiście o to, żebyś zostawiała dziecko same sobie – po prostu relaksuj się razem z nim.

To nie magia, to czysta nauka!

Kołysząc malucha, pobudzasz jego układ przedsionkowy. Ten znajdujący się w mózgu ośrodek jest ściśle powiązany z motoryką, więc dziecko szybciej uczy się siadać i raczkować. Jak więc widzisz, to naprawdę ważny i jakże przyjemny aspekt wspomagający prawidłowy rozwój dziecka. Kołysanie to dla malucha także mały treningwzmacniają się mięśnie ciała i poprawia koordynacja ruchowa – nauka siadania i raczkowania, będzie pikusiem. 🙂 A jeśli w rytm spokojnego bujania dodasz cichy śpiew – obok wspomnianego poczucia rytmu – stymulować będziesz również słuch i mowę dziecka.

MINUSY

Nic na siłę

Niestety, kołysanie dziecka w nieprawidłowy sposób może obrócić się przeciwko niemu. Zbyt szybkie i gwałtowne ruchy na pewno nie są tym, co uspokoi zdenerwowanego malucha. Nie tylko spotęgują napięcie, ale mogą nawet doprowadzić do mikrouszkodzeń w mózgu. Dlatego tak ważne jest wyczucie i nie bujanie dziecka na siłę.

Rutyna

Kolejna sprawa to nadmiar. Jeśli kołyszesz dziecko zbyt często i bez wyraźnego powodu, to kołysanie przestanie pomagać malcowi w momentach, których naprawdę tego potrzebuje. Kiedy dziecko zaśnie nie ma sensu bujać go dalej – kołysanie ma je usypiać, a nie utrzymywać we śnie. Ma dziecko uspokajać, a nie utrzymywać ten stan przez cały dzień.

To nie lek na wszystko

Nie daj też złapać się na frazę, że kołysanie jest dobre na wszystko. Nie zawsze grymaszenie czy płacz wiąże się u dziecka tylko z gorszym dniem. Jeśli nie reaguje ono na kołysanie, nie przyspieszaj ruchów, bo tylko zaogni to sytuację. Zamiast tego sprawdź, czy maluch nie ma gorączki lub kolki – bo wtedy samo kołysanie w niczym nie pomoże.

Sposób na sen

Kontrowersyjnym tematem jest również kołysanie dziecka do snu. Nie ma nic złego w tym, że usypiasz je poprzez bujanie – w ten sposób zasypiało przecież przez 9 miesięcy. Jednak w skrajnych przypadkach, jeśli dziecko, będzie usypiane tak za każdym razem, a zwłaszcza gdy już nie potrzebuje takiego wsparcia, może zatracić umiejętność samodzielnego zasypiania. A wtedy problemy ze snem mogą mieć również rodzice, zmuszeni do wstawania w nocy, za każdym razem gdy dziecko się wybudzi.

Nie ma na to jednak reguły. Nawet kilkuletnie dziecko może jeszcze nie potrafić zasypiać samemu, tym bardziej trzymiesięczne niemowlę. Dlatego obserwuj to, co jest dobre dla Twojego maleństwa. Jeśli domaga się kołysania przed snem – śmiało weź je na ręce. Jeśli jednak widzisz, że malec dziwnie się wygina, a kołysanie nie sprawia mu przyjemności, odłóż go do kołyski i pozwól zasnąć po swojemu.

Złoty środek

Aby magia kołysania rzeczywiście się uwalniała, kołysząc dziecko powinniście trzymać się kilku zasad. Tylko spójrzcie na naszą infografikę:

Mamy nadzieję, że nas wpis pomoże Wam czerpać jeszcze więcej radości z kołysania maleństwa. Jak widzicie, nie tylko sprawia ono dziecku radość, ale ma też istotny wpływ na jego rozwój. Bujanie dziecka z uczuciem (i umiarem!) na pewno mu nie zaszkodzi, a sprawi, że będzie czuło się kochane.

A jakie są Wasze doświadczenia z kołysaniem dzieci? Czekamy na komentarze.

Czytaj również

Jak dbać o niemowlę w upały?

Na lato zawsze czekamy z utęsknieniem! Wizja spacerów z maleństwem w słoneczny dzień jest naprawdę przyjemna, ale czy wiecie, jak dbać o dziecko w upały?

0

Jak spędzać czas z dzieckiem na świeżym powietrzu?

Kiedy po długiej zimie, na dobre powróci wiosna, spacery z maleństwem stają się jeszcze większą przyjemnością. Jak urozmaicić przechadzki? Sprawdzone sposoby poznacie w naszym wpisie.

0

W marcu jak w garncu, czyli udane spacery w każdej pogodzie

Słońce, deszcz, śnieg. Z doświadczenia wiemy, że pogoda w marcu zmienia się jak w garncu, a przygotowanie do spaceru staje się podwójnym wyzwaniem. ? Z naszego wpisu dowiecie się, jak być gotowym na przechadzkę w każdych warunkach. Zaczynamy!

0